Mieszkańcy Posady apelują: Mieszkamy na wyspie!

Posada w gminie Kazimierz Biskupi. Grupa tutejszych mieszkańców, których posesje ulokowane są przy ulicy Witkiewicza, ma problem z cyklicznym zalewaniem drogi. Apelują: Mieszkamy na wyspie! Niestety tutejszy urząd gminy ma związane ręce – drogę zalewa woda z prywatnej posesji.

Niszczeją domy

Państwo Jarosław i Lilla Peszko łączą zalewanie ich działki ze szkodami, powstałymi w ich domu. Opuszczone posadzki, liczne pęknięcia na ścianach i suficie, wszechobecna wilgoć – to wizerunek ich stosunkowo nowego domu. Przyczyny upatrują wraz z początkiem zalewania drogi, biegnącej do ich posesji jak również samej działki, na której dom jest posadowiony. Jak zapewniają nas inni mieszkańcy, państwo Peszko nie są odosobnionym przypadkiem.

Pęknięcia w domu Państwa Peszko.

Pęknięcia w domu Państwa Peszko.

Woda z prywatnej posesji

Sprawa jest wielowątkowa, ponieważ droga jest własnością gminy, a zalewana jest z kolei wodami, spływającymi z działki prywatnej. Właściciele wspomnianej działki twierdzą, że problemy z zaleganiem wody zaczęły się z licznymi pracami – m.in. prowadzenia nitki kanalizacyjnej czy gazu. Jak mówią nam Wiesława i Eugeniusz Czajkowscy, właściciele działki, zalewającej drogę gminną jeszcze jakiś czas temu były tutaj możliwe uprawy, a sami nie mieli kłopotu w znalezieniu nabywców wydzielonych na działki gruntów. Tłumaczą, że woda zaczęła się gromadzić po prowadzonych pracach – kanalizacja czy ostatnio połączenie gazowe.

Tak zalewana jest posesja w Posadzie przy ulicy Witkiewicza.

Tak zalewana jest posesja w Posadzie przy ulicy Witkiewicza.

To nie tak, że wiedzieliśmy, gdzie się budujemy

Lidia Szymaniak, jedna z mieszkanek felernej części Posady zdaje sobie sprawę, jak są postrzegani przez osoby postronne, ale nie godzi się z cedowaniem winy na właścicielach domów i działek przy ulicy Witkiewicza. Argumentuje: w latach wcześniejszych problem nie występował, dowodem na to jest powstający kolejny dom w naszym sąsiedztwie.

Państwo Czajkowscy - właściciele działki, która zalewa drogę gminną twierdzą, że przed pracami ziemnymi problem nie miał miejsca.

Państwo Czajkowscy – właściciele działki, która zalewa drogę gminną twierdzą, że przed pracami ziemnymi problem nie miał miejsca.

Wójt: nie możemy ingerować w prywatną wartość, nie mogę złamać prawa

Mieszkańcy udali się do urzędu gminy w Kazimierzu Biskupim z prośbą o interwencję w tej patowej dla nich sytuacji. Nie udało się tam jednak wypracować skutecznego rozwiązania, satysfakcjonującego mieszkańców Posady. Wójt Jan Sikorski zapewnia, że wszelkie działania gminy w tym aspekcie muszą być zgodne z prawem.

O stanowisko w tej sprawie poprosiliśmy wójta gminy Kazimierz Biskupi Jana Sikorskiego. Włodarz podkreśla, że gmina robi co w jej mocy, aby mieszkańcom pomóc, nie może jednak interweniować w prywatny grunt.

-Rozlewisko w obszarze ulicy Witkiewicza w miejscowości Posada powstało na gruntach prywatnych w naturalnym zagłębieniu terenu. Gromadzące się w tym miejscu (na polu) wody opadowe i roztopowe utworzyły na działce prywatnej duże rozlewisko, które w chwili obecnej podmywa drogę gminną o nawierzchni tłuczniowej oraz zalewa sąsiednie nieruchomości. – mówi nam wójt Jan Sikorski.

Wójt Jan Sikorski tłumaczy, że nie może interweniować w prywatnej posesji.

Wójt Jan Sikorski tłumaczy, że nie może interweniować w prywatnej posesji.

-Z posiadanych informacji wynika, że w latach ubiegłych w/w teren w okresach mokrych był sukcesywnie  zalewany. Obecnie w rozpatrywanym  obszarze powstało osiedle  mieszkaniowe  na gruntach  właściciela rozlewiska a gmina Kazimierz Biskupi utwardziła odcinek drogi gminnej tłuczniem kamiennym i do chwili  obecnej  remontuje i utrzymuje w/w drogę. – dodaje.



Udostępnij ten post!

Spotkanie noworoczne

Warsztaty dziennikarskie z naszą telewizją

Autorzy artykułu

author

Filip Muszyński

Redaktor naczelny fmuszynski@ttr24.pl

author

Hieronim Stefański

Dodaj komentarz

Komentarze